Homo homini lupus - człowiek człowiekowi wilkiem.
Agresja, zawiść , złośliwość, chamstwo coraz częściej cechują uczestników ruchu. Frustracja życia codziennego przenika na drogę. Postęp cywilizacji powoli „zabija” ludzkie uczucia. Dawniej ludzie często pomagali sobie wzajemnie. Instytucja „dobrego sąsiada” była na porządku dziennym. Jakie dobre wartości przetrwały z tamtego okresu ?
Kilkanaście lat temu większość w naszym kraju jeździła Fiatami 126p- popularnymi maluchami. Wyprawy na wczasy tym pojazdem były z różnych względów niezapomnianym przeżyciem. Kierowcy współpracowali ze sobą, pomagali sobie w trudnych sytuacjach,
Dzisiaj na drogach można spotkać bardzo dużo drogich samochodów. Za kierownicą panowie w garniturach ( kiedyś kojarzonych z szacunkiem i powagą ) , którym wydaje się , że droga to ich własna firma. Krzywdzącym zapewne dla wielu będzie stwierdzenie, że im droższy samochód tym większy cham nim kieruje. Statystyka w tym względzie jest jednak bezlitosna. Światełko w tunelu ? Oczywiście jest. Większość kierowców nie trąbi na innych i nie posługuje się jednym z palców. Pytanie, czy w niedługim czasie nie będą mniejszością ? Wilki wyją a karawana jedzie dalej.
Subiekt.