czyli co zrobić, aby stres nie przejął kontroli i to, żebyś to Ty była zawsze górą!
Poniższy tekst napisany został dla kobiet wyłącznie w swojej formie. Skierowany jest jednak do wszystkich (bez względu na płeć!), którzy pragną zwalczyć przedegzaminacyjny i nie tylko przedegzaminacyjny stres…
2. MYŚL POZYTYWNIE.
Gdy obudzisz się w złym humorze, to najdrobniejsze sytuacje takie jak rozlana kawa, skarpetki męża na podłodze czy pochmurne niebo są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. Wtedy też ludzie na ulicy wydają się być wrodzy, przestajesz widzieć sens w swoich codziennych działaniach, pracy. Co za tym idzie, zadania, które realizujesz nie sprawiają Ci przyjemności. Negatywnie nastawiasz się do świata i otaczających Cię ludzi. Łatwiej wtedy o porażkę, a już na pewno nie sprzyja to Twoim kontaktom z innymi i zasadniczo negatywnie wpływa to na Twoją pewność siebie. A gdyby tak w codziennym życiu zamiast narzekać, zacząć odnajdywać pozytywne aspekty. Musisz wstać o 6 rano, ale nie budzisz się sama w łóżku czy mieszkaniu. Rozlałaś kawę, ale przy okazji zaliczyłaś poranną gimnastykę, więc możesz odpuścić sobie kilka ćwiczeń. Idziesz do pracy/szkoły, świetnie, że masz pracę lub chodzisz do szkoły, bez tego Twoje życie było by raczej nudne. Gdy w trakcie nauki jazdy jezdnia okaże się nadzwyczaj śliska i wpadniesz w poślizg zamiast panikować, że dopuściłaś do tej sytuacji pomyśl o ty, że właściwie dobrze, że w swój pierwszy poślizg wpadłaś gdy obok siedział instruktor. Okazało się, że Twoja reakcja była właściwa i udało Ci się zapanować nad pojazdem tuż po tym incydencie. No i przede wszystkim nikomu nic się nie stało, a tym masz już doświadczenie z którego możesz w przyszłości skorzystać. Spróbuj jednego dnia, za każdym razem, gdy zaczynasz marudzić odnaleźć 2 pozytywne aspekty danej sytuacji. Jeśli Ci się uda i pod koniec dnia stwierdzisz, że dzień był całkiem przyjemny, to dlaczego nie miałabyś korzystać z tego codziennie. Myślenie pozytywne nie tylko poprawia humor i ubogaca, ale i przyciąga do Ciebie pozytywnych ludzi, emocje i w ten sposób prowokujesz kolejne miłe i dobre sytuacje powtórnie nastrajające Cię pozytywnie. Cóż dobrego może przynieść negatywne myślenie? Smutek, zdenerwowanie, rozgoryczenie? Po co zatem tracić na nie czas, skoro myśl pozytywna spowoduje nie tylko, że się uśmiechniesz, ale i świat wokół Ciebie będzie miał cieplejsze barwy.